Wegańskie cudo :)
Polecam Wam genialny wegański balsam Resibo. Ma w sobie całą moc cudownych składników naturalnych : ekstrakt z jednokomórkowej algi Tisochrysis lutea, olej z nasion chia, masło mango, olej abisyński, olej winogronowy, olej makadamia, olej sezamowy, kukurydziany, słonecznikowy i witaminę E.
Krem ma za zadanie uelastycznić, odżywić i nawilżyć skórę. Ekstrakt z algi przyspiesza proces termogenezy, zamienia komórki tłuszczowe w komórki zwalczające tłuszcz oraz wspiera naturalne procesy odnowy skóry.
Skóra jest po nim niesamowicie wygładzona i elastyczna, dawno nie miałam tak dobrego produktu a co najważniejsze wszechstronnego. W planach mam jeszcze wypróbowanie kremu rozświetlającego tej firmy i kremu miejskiego ochronnego (SMOG).
Pozdrawiam serdecznie i zbieram się do przygotowania wpisu o najfajniejszych kosmetykach ubiegłego roku, z którymi nie chcę się rozstawać.
0 komentarze